Wstęp
Papież Jan Paweł II w Liście apostolskim Tertio millennio adveniente wyznaczył program dla Kościoła na trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa[1]. Koncentruje się on na pilnej potrzebie nowej ewangelizacji. Ważnym punktem tego projektu była inicjatywa zwołania tzw. synodów kontynentalnych. Ich owocem stały się dokumenty ujęte w formę papieskich adhortacji, które stanowią specyficzny wyraz nauczycielskiego zadania zleconego przez Jezusa Chrystusa apostołom i ich następcom. Specyfika ta polega na zachowaniu tożsamości danych Kościołów partykularnych – w tym przypadku znajdujących się na tym samym kontynencie – oraz organicznym zakorzenieniu ich we wspólnocie Kościoła powszechnego.
Posynodalna adhortacja apostolska Jana Pawła II Ecclesia in Europa[2], w kontekście współczesnych uwarunkowań Kościoła w Europie, porusza kwestię historycznego dziedzictwa Europy i jej chrześcijańskich korzeni. Na tym gruncie papież kieruje wezwanie do nawrócenia i do podjęcia misji powierzonej przez Chrystusa chrześcijanom w Europie.
Wezwanie do nawrócenia
Nie ulega wątpliwości, że chrześcijaństwo szeroko i do głębi przeniknęło Europę i w jej złożonej historii stanowi element kluczowy i decydujący, oparty na solidnym fundamencie tradycji klasycznej oraz ulegający w kolejnych wiekach wielorakim wpływom różnych nurtów etniczno-kulturowych. Wiara chrześcijańska ukształtowała kulturę kontynentu i splotła się nierozerwalnie z jego dziejami. Nie sposób ich zrozumieć bez odniesienia do wydarzeń, jakie dokonały się najpierw w wielkiej epoce ewangelizacji, a następnie w kolejnych stuleciach, w których chrześcijaństwo, mimo bolesnego rozdziału między Wschodem a Zachodem, zyskało trwałą pozycję jako religia Europejczyków. W okresie nowożytnym i współczesnym, gdy jedność religijna stopniowo zanikała na skutek kolejnych podziałów między chrześcijanami, a także procesu oddalania się kultury od wiary, rola tej ostatniej była nadal znacząca[3].
Zainteresowanie, jakim Kościół darzy Europę, rodzi się z samej jego natury i posłannictwa. Kościół związał się bardzo ściśle z kontynentem europejskim, a jego duchowe oblicze kształtowało się dzięki wysiłkowi wielkich misjonarzy, świadectwu świętych i męczenników oraz wytrwałej pracy mnichów, zakonników i duszpasterzy. Europa zaczerpnęła z biblijnej koncepcji człowieka to, co najlepsze, i zawarła w humanistycznej kulturze. Z niej czerpała inspirację dla swej twórczości intelektualnej i artystycznej oraz wypracowała normy prawne. Uczyła szacunku dla godności osoby ludzkiej, która jest źródłem niezbywalnych praw[4]. W ten sposób Kościół przyczynił się do rozpowszechnienia i umocnienia tych wartości, które nadały europejskiej kulturze wartość uniwersalną[5]. Dzisiejszy Kościół, uświadamiając sobie na nowo swą odpowiedzialność, dostrzega potrzebę zatroszczenia się o to, by nie zostało zmarnowane to cenne dziedzictwo. Chce nadal pomagać Europie w jej wzrastaniu, ożywiając chrześcijańskie korzenie, z których wyrosła[6].
Kościół w Europie powinien przyjąć jako skierowany do niego nakaz zachętę Chrystusa: opamiętaj się, nawróć się, „stań się czujny i umocnij resztę, która miała umrzeć” (Ap 3,2). Potrzeba ta wynika również z refleksji nad chwilą obecną: „Niepokojąca obojętność religijna tak wielu Europejczyków, znaczna liczba tych, którzy także na naszym kontynencie nie znają jeszcze Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła, i nie zostali dotąd ochrzczeni, a także sekularyzacja szerokich rzesz chrześcijan, którzy myślą, podejmują decyzje i żyją tak, «jakby Chrystus nie istniał» – wszystko to nie gasi bynajmniej nadziei, ale sprawia, że staje się pokorniejsza i bardziej skłonna do zawierzenia jedynie Bogu. To z Jego miłosierdzia otrzymujemy łaskę i zadanie nawrócenia”[7].
Dziś od Kościoła w Europie wymaga się, by zachowywał pewność, że Pan – poprzez dar swego Ducha – jest zawsze obecny i działa w nim i w historii ludzkości. Choć czasem, jak w ewangelicznej scenie uciszenia burzy (por. Mk 4,35-41; Łk 8,22-25), mogłoby się wydawać, że Chrystus śpi i pozostawił swą łódź na pastwę mocy wzburzonych fal, On kontynuuje swą misję w czasie, ustanawiając Kościół jako nurt nowego życia i znak nadziei dla ludzkości[8]. W klimacie sprzyjającym pokusie aktywizmu, również na płaszczyźnie duszpasterskiej, od chrześcijan Europy wymaga się, by żyjąc w głębokiej komunii ze Zmartwychwstałym, nie przestawali być Jego rzeczywistym objawieniem. Potrzeba wspólnot, które kontemplując i naśladując Najświętszą Maryję Pannę, obraz i wzór Kościoła w wierze i w świętości, strzegłyby sensu życia liturgicznego i życia wewnętrznego. Chwaląc Pana, modląc się do Niego i słuchając Jego słowa, będą mogły poznać Jego tajemnicę i żyć całkowicie w odniesieniu do Niego, jako członki Jego wiernej Oblubienicy[9].
W obliczu tendencji do podziałów różne Kościoły lokalne Europy, umocnione między innymi przez więź z Następcą Piotra, powinny starać się, aby były prawdziwie miejscem i narzędziem komunii całego Ludu Bożego w wierze i w miłości. Potrzebny jest więc klimat braterskiej miłości, przeżywanej z ewangelicznym radykalizmem w imię Jezusa i w Jego miłości. Konieczny jest rozwój przyjaznych relacji, porozumienia, współodpowiedzialności, współuczestnictwa, świadomości misyjnej, zainteresowania i służby. A także postawa szacunku, otwarcia na innych i braterskiego napominania (por. Rz 12,10; 15,7-14), jak też wzajemnej służby i pomocy (por. Ga 5,13; 6,2), przebaczania (por. Kol 3,13) i budowania jedni drugich (por. 1 Tes 5,11). Duszpasterstwo, dowartościowując wszystkie uprawnione różnice, powinno sprzyjać przyjaznej współpracy wszystkich wiernych i ich stowarzyszeń. W ten sposób Kościoły te – ożywione komunią, będącą objawieniem miłości Boga, podstawą i uzasadnieniem nadziei, która zawieść nie może (por. Rz 5,5) – będą doskonalej jaśniejącym odbiciem Trójcy (por. J 17,21)[10].
Aby pełniej przeżywać komunię w Kościele, trzeba dowartościować różnorodność charyzmatów i powołań, które zdążają coraz bardziej ku jedności i mogą ją ubogacić (por. 1 Kor 12). W tej perspektywie konieczne jest, aby nowe ruchy i wspólnoty kościelne odrzuciły pokusę żądania dla siebie prawa pierwszeństwa i wzajemnego niezrozumienia, a czyniły postępy na drodze bardziej autentycznej komunii między sobą i ze wszystkimi innymi środowiskami kościelnymi. Trzeba, aby żyły z miłością w pełnym posłuszeństwie biskupom, a oni powinni okazywać im ojcowską troskę i miłość właściwą pasterzom. W ten sposób biskupi będą umieli rozpoznawać, doceniać i koordynować charyzmaty oraz ich obecność w budowaniu jedynego Kościoła[11].
Ewangelia nadziei jest także mocą i wezwaniem do nawrócenia również na polu ekumenizmu. Jedność chrześcijan odpowiada nakazowi Chrystusa, „aby wszyscy stanowili jedno” (por. J 17,11), i jest ona dziś niezbędnym warunkiem większej wiarygodności w ewangelizacji. Przyczynia się także do jedności Europy, dlatego konieczne jest, aby wszystkim Kościołom i Wspólnotom kościelnym pomóc i zachęcić je do rozumienia drogi ekumenizmu jako zdążania razem ku Chrystusowi i ku widzialnej jedności, jakiej On pragnie. Jedność w wielości objawia się w Kościele jako dar Ducha Świętego, sprawcy komunii[12].
Wezwanie do misji
Niezależnie od rodzaju charyzmatu i posługi poszczególnych osób, miłość jest główną drogą wskazaną wszystkim i wszyscy mogą nią iść. Cała wspólnota kościelna jest powołana, aby podążać tą drogą śladami swego Mistrza. Służba Ewangelii nadziei przez miłość, która ewangelizuje, jest obowiązkiem, za którego realizację wszyscy są odpowiedzialni. I tak przede wszystkim kapłani na mocy swej posługi są powołani, by w szczególny sposób celebrować Ewangelię nadziei, głosić ją i jej służyć. Na mocy sakramentu święceń, który jednoczy biskupów i kapłanów z Chrystusem, Głową i Pasterzem, winni oni upodobnić całe swoje życie i swoje działanie do Jezusa. Głoszenie słowa, sprawowanie sakramentów i kierowanie wspólnotą chrześcijańską sprawia, że uobecniają oni misterium Chrystusa, a przez sprawowanie swej posługi „mają oni przedłużać obecność Chrystusa, jedynego i najwyższego Pasterza; a przez naśladowanie Jego stylu życia ukazywać Go w sposób przejrzysty powierzonej im owczarni”[13].
W takiej perspektywie szczególnego znaczenia nabiera celibat kapłański jako znak nadziei pokładanej całkowicie w Panu. Nie jest on po prostu tylko kościelną dyscypliną nałożoną przez władzę kościelną, ale łaską, nieocenionym darem Boga dla Kościoła, profetyczną wartością dla obecnego świata i darem z siebie samego, składanym w Chrystusie Jego Kościołowi. Staje się on źródłem intensywnego życia duchowego i pasterskiej owocności, świadectwem eschatologicznego królestwa, znakiem miłości Boga do tego świata, jak też niepodzielnej miłości kapłana do Boga i do Jego ludu[14]. Celibat przeżywany w odpowiedzi na dar Boga i jako przezwyciężenie pokus społeczeństwa hedonistycznego nie tylko sprzyja ludzkiemu realizowaniu się powołanych do niego, ale również staje się źródłem duchowego wzrostu innych.
Celibat uważany w całym Kościele za właściwy dla kapłanów[15], obowiązujący w Kościele łacińskim[16], wysoko ceniony przez Kościoły wschodnie[17], jawi się w kontekście dzisiejszej kultury jako znak, którego trzeba strzec jako cennego dobra dla Kościoła. Zmiana aktualnej dyscypliny w tym względzie nie wpłynęłaby na przezwyciężenie kryzysu powołań do kapłaństwa, jakiego jesteśmy świadkami w wielu częściach Europy. Zaangażowanie w służbę Ewangelii wymaga też, aby w Kościele przedstawiać celibat w jego pełnym bogactwie biblijnym, teologicznym i duchowym. Nie możemy pominąć faktu, że dzisiaj pełnienie świętej posługi natrafia na liczne trudności, zarówno ze względu na rozpowszechnioną kulturę, jak i ze względu na zmniejszenie liczby samych prezbiterów, co pociąga za sobą nadmierne obarczenie obowiązkami duszpasterskimi i związane z tym przemęczenie. W konsekwencji jeszcze bardziej zasługują na szacunek, wdzięczność i serdeczność kapłani, którzy z podziwu godnym oddaniem i wiernością pełnią powierzoną im posługę[18]. Oprócz prezbiterów należy też wspomnieć diakonów, którzy uczestniczą, choć w innym stopniu, w tym samym sakramencie święceń. Posłani do służby kościelnej komunii, pełnią pod kierunkiem biskupa i wraz z jego prezbiterium „diakonię” liturgii, słowa i miłości[19].
W ewangelizacji Europy i w tworzeniu jej chrześcijańskiej tożsamości zasadniczą rolę odegrały monastycyzm i życie konsekrowane. Stąd szczególnie wymowne jest świadectwo osób konsekrowanych. Rola ta nie może ulec pomniejszeniu dziś, w chwili kiedy pilnie potrzeba „nowej ewangelizacji” kontynentu, przeżywającego delikatny przełom w związku z tworzeniem bardziej złożonych struktur i więzi. Europa wciąż potrzebuje świętości, proroctwa, działalności ewangelizacyjnej i służby osób konsekrowanych. Trzeba podkreślić specyficzny wkład, jaki instytuty świeckie i stowarzyszenia życia apostolskiego mogą wnieść przez swe dążenie do przemieniania świata od wewnątrz mocą błogosławieństw[20].
Ze względu na doniosłą rolę kapłanów i osób konsekrowanych nie można przemilczeć niepokojącego braku seminarzystów i kandydatów do życia zakonnego, przede wszystkim w Europie Zachodniej. Sytuacja ta wymaga zaangażowania wszystkich na rzecz odpowiedniego duszpasterstwa powołań. Gdy młodym ludziom przedstawia się Osobę Jezusa Chrystusa w całej Jej pełni, zapala się w nich nadzieja, która skłania do pozostawienia wszystkiego, aby pójść za Nim w odpowiedzi na Jego powołanie, i do dawania o Nim świadectwa wobec swych rówieśników. Troska o powołania ma zatem życiowe znaczenie dla przyszłości wiary chrześcijańskiej w Europie, a co za tym idzie, dla duchowego rozwoju narodów, które ją zamieszkują. Dla Kościoła staje się koniecznością, jeśli pragnie głosić Ewangelię nadziei, celebrować ją i jej służyć[21].
Dla duszpasterstwa powołaniowego niezbędne jest najpierw wyjaśnianie wiernym natury i godności kapłaństwa służebnego. Potrzebne jest następnie zachęcanie rodzin, aby stawały się prawdziwymi „kościołami domowymi”, w których będą dostrzegane, przyjmowane i pielęgnowane różne powołania. Ważne jest podejmowanie działań duszpasterskich, które pomogą – przede wszystkim ludziom młodym – dokonywać wyborów życia zakorzenionego w Chrystusie i całkowicie oddanego Kościołowi[22]. Nieodzowne jest, by sami kapłani żyli i działali zgodnie ze swą rzeczywistą tożsamością sakramentalną. W przekonaniu, że Duch Święty działa również dzisiaj i że nie brakuje oznak tego działania, trzeba przede wszystkim włączać orędzie powołaniowe w ramy zwyczajnego duszpasterstwa. Jest zatem konieczne, by „rozbudzać – zwłaszcza w ludziach młodych – głęboką tęsknotę za Bogiem, kształtując w ten sposób sprzyjający klimat, w którym mogą się zrodzić wielkoduszne odpowiedzi na powołanie”[23]. Potrzeba wielkiego ożywienia modlitewnego we wspólnotach kościelnych kontynentu europejskiego, gdyż „zmienione okoliczności historyczne i kulturowe każą postrzegać duszpasterstwo powołaniowe jako jeden z pierwszoplanowych celów całej chrześcijańskiej wspólnoty”[24].
Niezwykle ważny jest wkład wiernych świeckich w życie Kościoła. Odgrywają oni niezastąpioną rolę w głoszeniu Ewangelii nadziei i służeniu jej, gdyż „za ich pośrednictwem Kościół Chrystusowy jest obecny w różnorodnych sektorach świata, jako znak oraz źródło nadziei i miłości”[25]. W pełni uczestnicząc w misji Kościoła w świecie, winni oni świadczyć, że wiara chrześcijańska stanowi jedyną wyczerpującą odpowiedź na pytania, jakie życie stawia każdemu człowiekowi i każdej społeczności; mogą też zaszczepiać w świecie wartości królestwa Bożego, będące zapowiedzią i rękojmią nadziei, która nie zawodzi. Kościół jest świadomy specyficznego wkładu kobiety w służbę Ewangelii nadziei. Historia chrześcijaństwa dowodzi, że kobiety zawsze odgrywały znaczącą rolę w dawaniu świadectwa Ewangelii. Trzeba przypomnieć, jak wiele uczyniły one, przyjmując i przekazując dar Boży, zarówno poprzez fizyczne, jak i duchowe macierzyństwo, dzieło wychowania, katechezę, rozwijanie wielkich dzieł miłosierdzia, przez życie modlitwy i kontemplacji, doświadczenia mistyczne oraz pisma bogate w ewangeliczną mądrość[26].
Zakończenie
Adhortacja Jana Pawła II Ecclesia in Europa wskazuje na chrześcijańskie korzenie cywilizacji Starego Kontynentu i wypływające z nich współczesne wyzwania, jakie stoją przed chrześcijanami. Europa oczekuje i domaga się nowej ewangelizacji, biorącej pod uwagę ogromne zmiany polityczne, społeczne i kulturalne, jakie dokonały się od zakończenia II wojny światowej. Nowa mapa Europy – zwłaszcza ta polityczna – mocno wycisnęła swoje piętno na sytuacji Kościoła w poszczególnych częściach naszego kontynentu. Dziś, gdy niemal cała Europa cieszy się demokratycznymi systemami, nowa rzeczywistość stawia przed Kościołem nowe wyzwania. I choć nieraz wydają się one przekraczać ludzkie możliwości, to jednak sam Jezus Chrystus, który żyje w Kościele, jest dla Europy źródłem nadziei.
Bibliografia
II Sobór Watykański, Konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen gentium, Rzym 1964.
Jan Paweł II, Budujmy Polskę wierną swym korzeniom. Przemówienie pożegnalne na lotnisku Balice (10.06.1997), „L’Osservatore Romano”, wyd. polskie, 7 (1997), s. 71-72.
Jan Paweł II, List apostolski Tertio millennio adveniente, Rzym 1994.
Jan Paweł II, Motu proprio Spes aedificandi, Rzym 1999.
Jan Paweł II, Nieustanna troska Kościoła o powołania do służby Bożej. Przemówienie do uczestników kongresu „Nowe powołania dla nowej Europy” (9.05.1997), „L’Osservatore Romano”, wyd. polskie, 8-9 (1997), s. 36-37.
Jan Paweł II, Posynodalna adhortacja apostolska Christifideles laici, Rzym 1988.
Jan Paweł II, Posynodalna adhortacja apostolska Ecclesia in Europa, Rzym 2003.
Jan Paweł II, Posynodalna adhortacja apostolska Pastores dabo vobis, Rzym 1992.
Jan Paweł II, Przemówienie w polskim Parlamencie w Warszawie (11.06.1999), „L’Osservatore Romano”, wyd. polskie, 8 (1999), s. 52-55.
Kodeks Kanonów Kościołów Wschodnich, http://diecezja.lublin.pl/kkkw/cprght.html (odczyt z dn. 10.10.2017 r.).
Kodeks prawa kanonicznego, http://www.katolicki.net/ftp/kodeks_prawa_kanonicznego.pdf (odczyt z dn. 10.10.2017 r.).
Paweł VI, Encyklika Sacerdotalis coelibatus, Rzym 1967.
Synod Biskupów – Drugie Zgromadzenie Specjalne poświęcone Europie, Bądźmy radosnymi świadkami „Ewangelii nadziei” w Europie. Orędzie Ojców Synodu do Ludu Bożego, „L’Osservatore Romano”, wyd. polskie, 12 (1999), s. 50-53.
Tyrawa J., Orędzie nadziei dla Europy – kierunki przesłania, w: I. Dec (red.), Ecclesia in Europa – Kościół w Europie i w Polsce, Wrocław 2005, s. 29-51.
[1] Por. Jan Paweł II, List apostolski Tertio millennio adveniente, Rzym 1994.
[2] Por. tenże, Adhortacja apostolska Ecclesia, Rzym 2003 (dalej: EE).
[3] Por. tenże, Motu proprio Spes aedificandi, Rzym 1999, 1.
[4] Por. tenże, Przemówienie w polskim Parlamencie w Warszawie (11.06.1999), 6, „L’Osservatore Romano”, wyd. polskie, 8 (1999), s. 54.
[5] Por. EE 25.
[6] Por. Jan Paweł II, Budujmy Polskę wierną swym korzeniom. Przemówienie pożegnalne na lotnisku Balice (10.06.1997), 4, „L’Osservatore Romano”, wyd. polskie, 7 (1997), s. 71.
[7] Synod Biskupów – Drugie Zgromadzenie Specjalne poświęcone Europie, Bądźmy radosnymi świadkami „Ewangelii nadziei” w Europie. Orędzie Ojców Synodu do Ludu Bożego, 4, „L’Osservatore Romano”, wyd. polskie, 12 (1999), s. 51.
[8] Por. EE 27.
[9] Por. tamże.
[10] Por. EE 28.
[11] Por. EE 29.
[12] Por. EE 30.
[13] Jan Paweł II, Posynodalna adhortacja apostolska Pastores dabo vobis, Rzym 1992 (dalej: PDV), 15.
[14] Por. PDV 29.
[15] Por. Kodeks Kanonów Kościołów Wschodnich, kan. 373.
[16] Por. Kodeks prawa kanonicznego, kan. 277, 1.
[17] Por. Paweł VI, Encyklika Sacerdotalis coelibatus, Rzym 1967, 40.
[18] Por. EE 35-36.
[19] Por. II Sobór Watykański, Konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen gentium, Rzym 1964, 29.
[20] Por. J. Tyrawa, Orędzie nadziei dla Europy – kierunki przesłania, w: I. Dec (red.), Ecclesia in Europa – Kościół w Europie i w Polsce, Wrocław 2005, s. 46.
[21] Por. EE 39.
[22] Por. tamże.
[23] Tamże, 40.
[24] Jan Paweł II, Nieustanna troska Kościoła o powołania do służby Bożej. Przemówienie do uczestników kongresu „Nowe powołania dla nowej Europy” (9.05.1997), 1-3, „L’Osservatore Romano”, wyd. polskie, 8-9 (1997), s. 37.
[25] Jan Paweł II, Posynodalna adhortacja apostolska Christifideles laici, Rzym 1988, 7.
[26] Por. EE 42.