Zmieniający się paradygmat misji powoduje różne nowe wyzwania, dotyczące nie tyle samego rozumienia misji, co raczej w rozmieszczeniu poszczególnych akcentów, dotyczących jego realizacji. Jest podyktowany częściowo nowymi wyzwaniami przed jakimi stoi Kościół, rozpoznając znaki czasu[1]. Misja, co powtórzył Jan Paweł II jest jedna, chociaż realizowana w różnych kontekstach[2]. Duszpasterz powinien poznać zmieniające się rozumienie misji. Nie wolno przy tym zapomnieć o istotnym wymiarze eklezjalnym. Misje są bowiem zadaniem Kościoła, a posługa kapłańska jest jej szczególnym wymiarem. Formacja do tej posługi jest istotna na różnych płaszczyznach. Posługa misyjna nie stanowi dodatku do pracy duszpasterskiej, ale stanowi jej główne zadanie. Literatura zagadnienia jest już spora (P.Giglioni, O.Tange, K.Muller, J. Lopez Gay, S. Karotemprel). Także w naszym kraju z chwilą powstania misjologii jej wkład w studia i formację seminaryjną jest coraz bardziej zauważany (F.Zapłata, W. Kowalak, A.Kmiecik, F. Jabłoński, A. Andrzejak, J. Górski). Trzeba tu podkreślić prace już wcześniej inspirowane Sekretariat Papieskiej Unii Misyjnej w Rzymie, zwłaszcza wydane Vademecum, będące owocem pracy międzynarodowego zespołu[3].
1. Rola misjologii
We właściwym poznaniu zadania misyjnego i jego realizacji pomaga misjologia. Misjologia, jako samodzielna dyscyplina teologiczna pojawiła się w systemie studiów teologicznych dopiero w XX wieku[4]. Początkowo w teologii protestanckiej, a następnie w katolickiej, co nadało jej od razu wymiar ekumeniczny. Zarówno misjologia, jak i teologia ekumeniczna nie mogą siebie nawzajem pomijać. „Więzy, jakie istnieją między działalnością ekumeniczną i działalnością misyjną, sprawiają że trzeba brać pod uwagę dwa czynniki zbiegające się z sobą“ [5]. Teologia misji po Soborze Watykańskim II, w oparciu o eklezjologię, ukazuje zaangażowanie w to zadanie w kategoriach daru[6]. Misyjne posłanie jest niezależne od stanu posiadania, czy warunków zewnętrznych. Nie jest rezultatem nadmiaru środków czy zasobów ludzkich. Wynika z odczytania woli Boga, który jest głównym autorem misji: „Kościół pielgrzymujący jest misyjny ze swej natury, ponieważ swój początek bierze wedle planu Ojca z posłania Syna i Ducha Świętego“ [7]. Ukazanie misji jako dzieła Bożego jest zadaniem także dla całej teologii.
Chociaż w pierwszym okresie misjologia prowadziła refleksję w oparciu doświadczenia misjonarskie, często analizując niepowodzenia, to od Soboru Watykańskiego II spotykamy poszerzenie w kierunku teologii misji. Możemy zauważyć przemianę z misjografii w kierunku teologii misji.
Zasadniczym zagadnieniem dla formacji misyjnej jest rola misjologii w całokształcie studiów teologicznych. Konieczność wprowadzenia misjologii jest oczywista. Została ona ukazana w Dekrecie Ad gentes. Przy czym chodzi nie tylko o istnienie samodzielnej dyscypliny teologicznej, ale także o jej inspirującą rolę w stosunku do całej teologii. Sobór wyraźnie mówi o potrzebie takiej dziedziny, zwłaszcza w kontekście formacji do kapłaństwa: „Alumni zatem mają poznać historię, cel i metodę działalności misyjnej Kościoła“ [8]. Niestety, postulat misyjnego ożywienia teologii jest ciągle w sferze marzeń. W wielu seminariach w Polsce misjologia nie jest jeszcze wykładana[9]. Na biskupach spoczywa zadanie zapewnienia odpowiedniej formacji.. Sobór wyraźnie daje postulat: „Profesorowie seminariów i uniwersytetów przedstawią młodzieży prawdziwe położenie świata i Kościoła tak, by się jej uwidoczniła konieczność intensywniejszej ewangelizacji niechrześcijan i aby ożywiał jej zapał. W czasie wykładów z zakresu nauk dogmatycznych, biblijnych, moralnych i historycznych niech uwypuklą zawarte w nich aspekty misyjne, aby w ten sposób kształtować w przyszłych kapłanach misyjną świadomość“ [10]. W tym kontekście potrzeba szerszego studium prac teologów z innych kontynentów. Przy czym nie może to być jedynie analiza błędów przez nich rzekomo popełnianych, ale podobnie jak w Europie, sporo jest prac wartościowych teologów innych kontynentów. Od pewnego czasu można zauważyć większe otwarcie teologii europejskiej na ten dorobek.
Jan Paweł II w encyklice Redemptoris missio (1990) wyraźnie ukazał znaczenie misjologii. Mówiąc o przemianach w rozumieniu ‚misji‘ w kontekście misji jako zadania Kościoła pisze: „Te usiłowania wskazują na rzeczywistą zmianę, która ma aspekty pozytywne. Tak zwane ponowne sprowadzenie czy powrót misji do jednej misji Kościoła, włączenie misji w eklezjologię i umiejscowienie ich obu w trynitarnym planie zbawienia nadały nowy oddech samej działalności misyjnej nie pojmowanej już jako zadanie na marginesie Kościoła, ale umieszczonej w samym sercu jego życia jako podstawowy obowiązek całego Ludu Bożego“ [11]. Taki sposób prowadzenia uzasadnienia misjologii daje szansę na rozumienie jej w sensie zasady, a nie jedynie funkcyjności.
Trudno jest zrozumieć ciągle brak misjologii w programie studiów teologicznych, jako istotnego elementu formacji. Problem ten został poruszony także przez misjologów w innych krajach. G.Collet mówi wprost o marginalizacji, czy nawet pożegnaniu misjologii[12]. Przy czym bardziej problem ten dotyczy ośrodków uniwersyteckich. Seminaria zarówno katolickie, jak i różnych wyznań chrześcijańskich bardziej uwzględniają misjologię. Program studiów uniwersyteckich jest w trudniejszej sytuacji, zwłaszcza w Europie. Także w wyniku sprostania wymaganiom warunków formalnych redukowana jest jej dotychczasowa rola w strukturach wydziałów teologicznych. Marginalizacja tego ważnego kierunku osłabia uzasadnienie głoszenia Ewangelii z radością i przekazania tego centralnego zadania Kościoła wolontariatowi. Misjonarz zasadniczo różni się od wolontariusza.
2. Misje a nowa ewangelizacja.
Już Jan Paweł II ukazał złożony obraz form realizacji „jednej jedynej misji Kościoła“ [13]. W związku z tym wskazał trzy formy realizacji misji: ad gentes, duszpasterskiej i nowej ewangelizacji. Podczas pontyfikatu Benedykta XVI (2005 – 2013) można było zaobserwować powrót do idei nowej ewangelizacji. Z tym, że często praktyka wyprzedzała niezbyt dobrze rozwiniętą teologię nowej ewangelizacji[14]. Żywiołowe zaangażowanie nie zawsze sprzyja właściwym kierunkom. Już Paweł VI w adhortacji Evangelii nuntiandi (1975) zwracał uwagę na pewne zasady odnośnie ewangelizacji: „Nie znosi ono niedbalstwa ani mieszania zasad Ewangelii z zasadami innych religii, ani jakiegoś dostosowywania, ponieważ od niego zależy cała sprawa zbawienia ludzi“ [15].
Adhortacja apostolska papieża Franciszka Evangelii gaudium (2013) nawiązuje do myśli Redemptoris missio, z tym, że misję ad gentes i duszpasterstwo widzi w programie nowej ewangelizacji. Papież zastrzega jednak, że każda definicja ewangelizacji jest niepełna [16]. Studując rozwój pojęcia zawsze aktualne pozostanie trynitarne uzasadnienie: „Sama tajemnica Trójcy Świętej przypomina nam, że zostaliśmy stworzeni na obraz Bożej komunii, dlatego nie możemy się zrealizować i zbawić o własnych siłach“ [17]. Ukazanie dzieła misyjnego w tajemnicy Trójcy Świętej jest gwarantem w poszukiwaniach i badaniach teologicznych. Ustrzeże też projekt nowej ewangelizacji od zrównania do happeningu.
3. Duszpasterstwo misyjne
Zarówno studia teologiczne, formacja intelektualna, jak i duchowa winny być przygotowaniem do nowej posługi duszpasterskiej. Jej biblijnym symbolem może być ta jedna „owca zagubiona“ (Mt 18, 12-14). Bliżej ilustracją może pobyt Ojca św. na Lampedusie (2013). Już wcześniej pojawiały się głosy odnośnie teologii pastaralnej o nowe wskazania dla duszpasterstwa[18]. Zwłaszcza odnośnie form zachowawczych.
Od pontyfikatu papieża Franciszka (2013) coraz mocniej rysuje się nowy obraz Kościoła nacechowany misyjnością. Może jeszcze dokładniej nowymi formami misyjności. Każda dziedzina duszpasterstwa winna być misyjna, albo przestanie spełniać swoje zadania. Do tego trzeba alumnów przygotować stąd potrzeba duszpaterstwa misyjnego, nie tylko jako kolejnego przedmiotu, ale nowej wizji pielgrzymującego Ludu Bożego [19]. Stąd wnioski z uważnej lektury adhortacji Evangelii gaudium ukazują nie tylko potrzebę zmiany języka, ale nową wizję związaną z „peryferiami“. Przy czym nie należy sprowadzać tego określenia jedynie do sytuacji związanej z wykluczeniem ekonomicznym. Papież daje do zrozumienia, może to być sytuacja duchowa ludzi cieszących się dobrobytem.
Już encyklika Redemptoris missio mówi o potrzebie „troski o powołania misyjne“[20]. Formacja nie może poprzestać na jedynie na trosce o dotychczasowe formy. Tutaj coraz większą rolę odgrywają prace teologów pozaeuropejskich. Ukazujące często nowe możliwości i nowe rodzaje posługi. Jest rzeczą godną zauważenia, że coraz bardziej w misjach uczestniczą ruchy religijne. Te działania są naznaczone współpracą wspólnoty. Model misjonarza jako samotnego pioniera jest dzisiaj trudny do przyjęcia.
Nowym wyzwaniem są grupy ludzi przybywające z innych kontynentów i krajów. To przedstawiciele innych kultur, religii, języków. Już Jan Paweł II w encyklice Redemptoris missio zwracał uwagę na nowe zjawiska. Ruch misyjny jakby uległ zmianie. Adhortacja Evangelii gaudium wskazuje, że to co często stanowiło jakby istotę – „teren misyjny“, wyjazd na misje, ulega zmianie na rzecz osoby poszukującej Boga. Antropologia misyjna jest coraz bardziej doceniana. Obecnie na misje trzeba patrzeć z perspektywy Filipa: „ Wstań i idź około południa na drogę, która prowadzi z Jerozolimy do Gazy“ (Dz 8, 26), a tam nastąpiła katecheza i chrzest Etiopa, czy przedstawiciela Europy, Macedończyk prosi: przyjdź i pomóż nam (Dz 16, 9). Pod wpływem odkryć geograficznych zatracono tego ducha otwartości na imigrantów na naszym kontynencie. Dominująca rola Europy stała się powodem zatracenia zdrowego spojrzenia na innych. Misje to nie egzotyka, czy wydarzenie heroiczno - przygodowe.
4. Kierunki poszukiwań
Na podstawie dokumentów Kościoła oraz refleksji misjologicznej, zawartej w licznych opracowaniach można ukazać kierunki formacji. Jest to z pewnością formacja intelektualna. W dokumencie Międzynarodowej Komisji Teologicznej czytamy: „Lata po II Soborze Watykańskim były dla teologii katolickiej niezwykle owocne. Pojawiły się nowe głosy teologów, zwłaszcza głosy świeckich i kobiet; teologie pochodzące z nowych kontekstów kulturowych, w szczególności z Ameryki Łacińskiej, Afryki i Azji“[21]. Dobre poznanie teologii, także pozaeuropejskiej, jest nadzieją na pogłębione życie duchowe. Liczne zagadnienia z obszaru historii misji, dialogu, inkulturacji, a także styku misjologii z innymi naukami mogą pomóc w formacji i animacji. Zainteresowanie problematyką powinno prowadzić do rozwoju i pogłębienia zespołu w ramach badań podstawowych. W tym celu poznanie dokumentów Kościoła dotyczących misji jest zadaniem podstawowym. Bardziej jeszcze powinno się uwypuklić misjologię w powiązaniu z eklezjologią[22].
Innym zagadnieniem jest prawidłowa formacja misyjna. Właściwy kierunek formacji proponuje Papieska Unia Misyjna. Pełniąc zadanie animacji pozostałych dzieł skupia się na zaabgażowaniu kapłanów i osób konsekrowanych: „Bezpośrednim i szczególnym celem Unii Misyjnej jest uwrażliwianie i formacja misyjna kapłanów, zakonników i zakonnic, którzy ze swej strony winni troszczyć się o nią we wspólnotach chrześcijańskich; ponadto Unia zmierza do szerzenia innych Dzieł Papieskich, których jest duszą“[23]. Przykład, duchowość i dokonania założyciela i patrona Unii, bł. Pawła Manny (1872-1952) może być bardziej upowszechniona[24]. Jak już wspomniano, praktyka misyjna kojarzona jest często z działalnością charytatywną prowadzoną przez wolontariuszy. Zresztą sama forma wolontariatu znalazła akceptację społeczną, także w Kościele. Misje jednak zasadniczo różnią się od wolontariatu. Są świętą czynnością Kościoła , wypływającą od samego Boga, a powołanie misjonarskie jest jego konsekwencją: „Chociaż obowiązek rozszerzania wiary ciąży w odpowiedniej części na każdym uczniu Chrystusowym, to jednak Chrystus Pan powołuje zawsze z liczby uczniów tych, których sam chce, aby byli z Nim i aby mógł ich wysyłać na głoszenie nauki narodom“[25]. Zwrócenie większej uwagi na ten aspekt pomoże lepiej dostrzec powołanie misjonarskie, nie jako decyzja wynikająca z odwagi, czy chęci przeżycia przygody. Są to cechy sprzyjające podjęciu decyzji. Jest to odpowiedź na Boże wezwanie: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii“ (1 Kor 9, 16).
Kolejnym ważnym aspektem dzisiaj jest ukształtowanie takiej wrażliwości, która pozwoli na dostrzeżenie sytuacji ad gentes tu, w krajach o dominacji chrześcijańskiej. Już Jan Paweł II zwracał uwagę na nowe sytuacje misyjne[26]. Są to migracje, które przybierają różny wymiar, począwszy od ratowania życia, przez szukanie lepszych warunków, po turystykę. Tak złożona jest również grupa uczestnicząca w tym wydarzeniu. W celu lepszego zrozumienia ducha misyjnego warto zaangażować alumnów w spotkania międzykulturowe, z mniejszościami etnicznymi np z Romami, misję dworcową, zajęcia świetlicowe z dziećmi - imigrantami. Ważnym elementem jest zaangażowanie w tydzień ekumeniczny, w dni modlitwy z judaizmem i islamem. Na tym polu bardzo ważne będzie poznanie duchowości i modlitwy innych religii. Doświadczenia wielu teologów (J.Dupuis, H.Waldenfels, T.Halik) mogą być wskazówką w poszukiwaniach. Poszczególne ośrodki teologiczne, zwłaszcza zakonne, mogą wzbogacić formy duchowości.
Formacja misyjna nie może pominąć zaangażowania w pracę naukową. Prace dyplomowe, powstające w ramach seminariów naukowych powinny bardziej uwzględniać zagadnienia misyjne. Z jednej strony dokumentując zaangażowanie misyjne, a z drugiej podejmując coraz odważniej zagadnienia teologiczne oraz historyczne. Coraz odważniej powinno się prowadzić badania z zakresu antroplogii misyjnej, z uwzględnieniem prac autorów rodzimych. Jest to również okazja do zapoznania z pracami innych teologów chrześcijańskich.
Przygotowanie do pracy duszpasterskiej przyszłych kapłanów nie może, jak to nie raz bywa, traktować wymiaru misyjnego jako dodatku. Formacja misyjna uczy otwarcia na „innych“[27]. Dostrzegając ludzi innych kultur i religii, tradycji, koloru skóry, nie wyłączając kobiet, dzieci, starców i kondycji zdrowotnej. Kościół jest otwarty dla wszystkich! Duszpasterstwo nie może wykluczać nikogo. Chrześcijanie od samego początku, mimo przekonania o słuszności swej drogi, byli życzliwie nastawieni do innych ludzi. Daje temu wyraz św. Paweł: „A tego, który jest słaby w wierze, przygarniajcie życzliwie, bez spierania się o poglądy“ (Rz 14, 1). Dzisiaj, zwłaszcza w środowisku miejskim trzeba na nowo uczyć żyć wśród innych, często w mniejszości. Chodzi nie tyle o status społeczny, a o sposób wyznawania wiary[28]. W tym kontekście warto poznać ruchy pentakostalne, które przy zastosowaniu nowych form ewangelizacyjnych, łatwiej wchodzą w środowisko różnych nurtów chrześijańskich i innych religii. Niejednokrotnie dają świadectwo o wierze chrześcijańskiej, nie wykluczając pozytywnego otwarcia ekumenicznego.
Aby rozpocząć i prowadzić ewangelizację misyjną potrzeba przywrócenia w chrześcijaństwie gościnności. To wprowadzało chrześcijan, misjonarzy na nowe tereny i w nowe środowiska. Teraz chrześcijanie coraz częściej goszczą u siebie innych. Formacja w kierunku przywrócenia gościnności w życiu chrześcijan, jest dzisiaj koniecznością. Nie może jej zastąpić nawet najbardziej sprawna instytucja. Pamiętamy świadectwo Listu do Hebrajczyków: „Nie zapominajmy też o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę“ (Hbr !3, 2). Gościnność będzie obejmować coraz bardziej, tych ‚obok“ nas i tych z daleka[29]. Będzie szkołą misyjną i domem misyjnym.
[1] Por. D. J. Bosch, Oblicza misji chrześcijańskiej, Katowice 2010; J. Górski, Nowy paradygmat misji, Warszawa 2006.
[2] Por. RMs 33.
[3] Tekst polski: Zjednoczeni w głoszeniu Chrystusa wszystkim ludziom, Warszawa 1995.
[4] Por. K. Müller, Misjologia wprowadzenie, w: S. Karotepmrel (red.), Kościół misyjny, Warszawa 1997, s. 38-39: A. Miotk, Aż na krańce świata, Warszawa 2005, s. 142-144.
[5] RMs 50.
[6] Por. A. Kmiecik, Posyłam was, Warszawa 1995, s. 156-157.
[7] DM 2.
[8] DM 16.
[9] Por. F. Jabłoński, Recepcja idei misyjnej w Polsce po Soborze Watykańskim II, Kraków 2003, s. 107-110.
[10] DM 39.
[11] RMs 32.
[12] G. Collet, ...bis an die Grenzen der Erde. Grundfragen heutiger Missionswissenschaft, Freiburg im Br. 2002, s. 6-24; problem ten ostatnio zaznaczył się także w USA, por. International Bulletin of Missionary Research, Vol. 38, n.1, 2014.
[13] RMs 33.
[14] Por. Oddzielenie strukturalne Rady ds Nowej Ewangelizacji od Kongregacji Ewangelizacji Narodów.
[15] EN 5.
[16] EG 176.
[17] EG 178.
[18] Por. J. Górski, Duszpasterstwo misyjne, Katowice 2009. Praca powstała w wyniku wykładów wygłoszonych na Katolickim Uniwersytecie w Cochabamba (Boliwia) w 2008r.: Pastoral Misionera, Cochabamba 2010.
[19] KK 1.
[20] RMs 79.
[21] Teologia dzisiaj. Perspektywy, zasady i kryteria, Międzynarodowa Komisja Teologiczna, wyd.pol. Kraków 2012, s. 7, n. 1.
[22] Jw, n. 20.
[23] RMs 84; por. J. Górski, Mały słownik misjologiczny, Katowice 2004, s. 83-85.
[24] Por. B. Mondin, Dizionario Storico e Teologico delle missioni, Roma 2001, s. 301.
[25] DM 23.
[26] RMs 37.
[27] Por. J. Górski, Duszpasterstwo…, dz. cyt., s. 69.
[28] Por. tamże.
[29] Por. J. Górski, Duszpasterstwo…, dz. cyt., s. 70.